No cóż, kobieta nie wygląda jak naiwna głupia, która nie rozumie, dlaczego została zaproszona do mieszkania mężczyzny! A patrząc na nią, powiedzmy, że nie jest biedna - dobrze się ubrała, a nie w tanią bieliznę! Najwyraźniej po prostu uwielbia się pieprzyć i nie ma nic przeciwko małej przygodzie z interesującym mężczyzną! Na potwierdzenie tej tezy mówi o mocno rozwiniętym odbycie, który wyraźnie lśnił, gdy była pochylona.
Jeśli dziewczyna zgodziła się pracować jako służąca, to doskonale zdaje sobie sprawę, że prędzej czy później będzie musiała stanąć twarzą w twarz z kutasem swojego pana. W jej zawodzie niezwykle ważna jest dobra relacja z klientem. W końcu ona sama nie odmawia pieniędzy. Więc w usta słusznie wzięła, a on słusznie ją pociągnął. I on czuje się dobrze, a ona jest jakby obca. I nie trzeba o tym mówić pani domu - teraz jest już dobrze zaopatrzona w napiwki za dodatkowe usługi :-)